Idealnym sposobem na rozpoczęcie tak przyjemnego weekendu jak
miniony jest spożycie pożywnego i smacznego śniadania w doborowym towarzystwie.
Miejsce: Pompon na Woli. Niewiele ciekawych kulinarnie miejsc znajduje się w
okolicy mojego miejsca zamieszkania, zatem Pompon jest miłym odkryciem. Ciężko
dokładnie określić czym tak do końca jest to miejsce. Coś pomiędzy kawiarnią,
śniadaniownią, a lunchownią.
Przede wszystkim jest to miejsce dla rodziców z dziećmi (więc
średnio się wpisywałyśmy w target). Lokal jest długi, a jego istotną część
zajmują pomieszczenia, w których prowadzone są warsztaty dla dzieci (np. z
robotyki!), organizowane kinderbale i oczywiście gdzie dzieci mogą nieźle poszaleć
(zjeżdżalnia, tunele itp.). Wszystko utrzymane w jasnej tonacji biało-sosnowch wnętrz.
Są zapchane regały z maskotkami, grami edukacyjnymi i książkami, których raczej nie dostaniemy w
Smyku. Co ciekawe, Pompon oferuje firmowe zestawy z wycinankami o różnym
poziomie trudności dla najmłodszych (fajny pomysł). Jest też wieszak z eko ubraniami
(dla małych i większych). Gdyby tylko kurtka z Potworem Ciasteczkowym była w
wersji dla dorosłych, wiem w czym pomykałabym tej wiosny.
Z dziećmi póki co nie przyszłyśmy do Pompona, nie pozostało
nam nic jak przejść do konsumpcji. Jest menu śniadaniowe oferujące jajka,
croissanty, tosty. Wszystko w wersji eko. Zamówiłyśmy zatem jajeczniczkę podaną
z ciepłymi bułeczkami oraz z miksem sałaty, rukoli i pomidorków cherry. Przednie.
Jajecznica podana nieco na słodko, ale przełamana lekko kwaskowatym, gęstym
sosem balsamicznym, dodanym do sałaty.
Drugą pozycją był omlet włoski z suszonymi pomidorami i gorgonzolą.
Również podane z sałatą. Omlet sam w sobie był bardzo dobrze usmażony, lekki,
konsystencja pianki. Niestety gorgonzoli trzeba się było troszkę naszukać. No
ale przynajmniej nie był przez to ciężkostrawny i kalorii może trochę mniej.
Z napitków na naszym stole: klasyczna latte i sok ze
świeżo wyciskanych pomarańczy. Bez zarzutów. Ceny raczej przystępne. Za omlet,
kawę i sok uiściłam w kasie złotych trzydzieści dwa bodajże.
Podsumowując: świetne miejsce dla dzieci z opiekunami. Naprawdę sporo się tu dzieje dla najmłodszych, więc trzeba trzymać rękę na
pulsie. Rodzic, który czeka na pociechę pochłoniętą mocno rozwijającą zabawą
może skorzystać z niedawno otwartego Pompon Spa. Takie rodzicielstwo mi się
podoba:)
Jeśli jednak nie dysponujemy małoletnim możemy po prostu przyjść
na smaczne jedzenie, które jak zapewnia obsługa jest całkowicie eko, cokolwiek
by to znaczyło...
lokalizacja: Warszawa, ulica Młynarska 13
http://pomponart.pl
Na koniec występ Ciasteczkowego :)
lokalizacja: Warszawa, ulica Młynarska 13
http://pomponart.pl
Na koniec występ Ciasteczkowego :)
a o mnie jakaś wzmianka???!!!
OdpowiedzUsuńPrzecież nawet jesteś na zdjęciu, nie wystarczy? (w fryzurze a'la stewardessa:))
Usuń